środa, 24 września 2014

zaproszenie

Robione oczywiście własnoręcznie. Najpierw był pomysł na jak najprostsze - wydrukowane i już. Potem: "a może coś domaluję?", "a może zmienię strukturę papieru?", "może zamiast malować, to coś dokleję?"...Wraz z postępem prac, zaproszenie ulegało swoistej ewolucji, bardzo dobrze się przy tym bawiłam (pokochałam Wikol) - w rezultacie uzyskałam taki oto 'efekt końcowy':

fot. Włóczkoteka



Postanowiliśmy, że przy dwójce dzieci to już wypada :)

sobota, 13 września 2014

sukienka na szydełku...

... dla mojej Bianuli, na chrzest.Z bawełny w kremowym kolorze.

Włóczka: bawełna, Mondial Cable 5, 1 motek
szydełko nr 2

Osobno robione koła, zszywałam za pomocą igły (szybciej i całkowicie niewidocznie) - nie przepadam za zszywaniem szydełkiem. Ramiona z samych słupków, z prawej strony wbijałam się w tylne oczko łańcuszka (z lewej strony robótki w przednie), dzięki czemu powstała ciekawa faktura - dla bystrego oka widoczna na trzecim zdjęciu ;).

fot. Włóczkoteka

fot. Włóczkoteka

fot. Włóczkoteka


fot. Włóczkoteka







wtorek, 2 września 2014

Tunika na drutach

na reszcie skończona! Długo się z nią grzebałam, odkładałam kilka razy na potem, a jak wreszcie się za nią porządnie zabrałam - zabrakło mi włóczki. Czekanie na 'dostawę', potem brak czasu i zajmujące mnie wiecznie dzieciaki - wszystko się strasznie przeciągało - ale już jest ;D Mogę nosić. I nie chce mi się czekać na ładniejszą pogodę, żeby się pochwalić.

 Bawełniana tunika za pupę, z ażurowym motywem z przodu, dopasowana, z plisami, z rozcięciami po bokach i do tego jeszcze imitacje kieszeni... A! jeszcze rozcinane rękawy i ręcznie robione guziki! :D

fot. Włóczkoteka





 dane techniczne:
włóczka Drops Muskat kol 21 (koral), bodajże 12 motków
druty 4
wzór: Sandra extra nr 5/2013
 
fot. Włóczkoteka
Ręcznie robione guziki z drewna kasztana jadalnego, ten sam model co tu, tylko kilka rozmiarów mniejsze. Tutaj widać rozpinany rękaw i rozcięcia po bokach.
fot. Włóczkoteka

fot. Włóczkoteka
Przy okazji udało mi się pstryknąć całkiem udane fotki moim bąblom.

6 - cio miesięczna Bianula

2,5 letni Tymek

a co do paskudnej ostatnio pogody (jakieś 3 - 4 dni temu), dwa pełne, podwójne, piękne łuki :)

Czego się nauczyłam?
włoskiego zamykania oczek (dekolt) i już nigdy więcej zszywania! Brrr...

Pozdrawiam serdecznie!