wtorek, 2 września 2014

Tunika na drutach

na reszcie skończona! Długo się z nią grzebałam, odkładałam kilka razy na potem, a jak wreszcie się za nią porządnie zabrałam - zabrakło mi włóczki. Czekanie na 'dostawę', potem brak czasu i zajmujące mnie wiecznie dzieciaki - wszystko się strasznie przeciągało - ale już jest ;D Mogę nosić. I nie chce mi się czekać na ładniejszą pogodę, żeby się pochwalić.

 Bawełniana tunika za pupę, z ażurowym motywem z przodu, dopasowana, z plisami, z rozcięciami po bokach i do tego jeszcze imitacje kieszeni... A! jeszcze rozcinane rękawy i ręcznie robione guziki! :D

fot. Włóczkoteka





 dane techniczne:
włóczka Drops Muskat kol 21 (koral), bodajże 12 motków
druty 4
wzór: Sandra extra nr 5/2013
 
fot. Włóczkoteka
Ręcznie robione guziki z drewna kasztana jadalnego, ten sam model co tu, tylko kilka rozmiarów mniejsze. Tutaj widać rozpinany rękaw i rozcięcia po bokach.
fot. Włóczkoteka

fot. Włóczkoteka
Przy okazji udało mi się pstryknąć całkiem udane fotki moim bąblom.

6 - cio miesięczna Bianula

2,5 letni Tymek

a co do paskudnej ostatnio pogody (jakieś 3 - 4 dni temu), dwa pełne, podwójne, piękne łuki :)

Czego się nauczyłam?
włoskiego zamykania oczek (dekolt) i już nigdy więcej zszywania! Brrr...

Pozdrawiam serdecznie!

23 komentarze:

  1. Tunika rewelacyjna , gratuluję ukończenia. Podziwiam że przy tak małych bąblach jeszcze masz czas na dzierganie , ale jeśli coś bardzo się lubi to czas zawsze jakoś się znajdzie.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, no i właśnie przez te potworki to tak długo trwało :)

      Usuń
  2. Jest przepiękna! Zachwycająca :) Padłam z wrażenia, fantastyczny kolor, wzór, cudeńko :D
    Marzy mi się, żeby w przyszłości chociaż tak w połowie, jak Ty , tak pięknie robić na drutach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, bardzo to miłe :) Chociaż pewnie niejedna dziewiarka widzi tam mnóstwo krzywych oczek ;P

      Usuń
  3. tunika wyszla swietnie- bardzo podoba mi sie ten azurek, moze ciut mniej rekawy- ja zrobilabym " nudne" 3/4
    dzieciaczki przeslodkie!!! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Może tego nie widać, ale rękawy mają 'nudną' długość 3/4 - uwielbianą przeze mnie zresztą:)

      Usuń
    2. a to przepraszam- jest idealnie ;D
      to przez to,ze zdjecia nie na " ludziu" ;)

      Usuń
  4. Cudo! Wspaniała tunika w cudnym kolorze. Guziki zachwycające. Po prostu nie mogę się na nią napatrzeć... :-)
    Zdjęcia Twoich dzieci piękne :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna tunika :-) Podziwiam za cierpliwość... mnie ostatnio bardzo brakuje czasu na dzierganie. Oj bardzo. Dzieciaczki przesłodkie bąbelki. A tęcza... u mnie była identyczna:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ja też ledwo znajduję czas, właściwie to dziergam zawsze kosztem czegoś, snu najczęściej ;) To jest obecnie moja jedyna psychczna 'odskocznia' do tych małych potworków :)

      Usuń
  6. Świetna tuniczka, wspaniały pomysł z guziczkami. A dzieciaki są przecudne. Gorąco pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale się nadziergałaś :) super wyszło i to z bawełny... jak dla mnie bomba. Intrygują mnie te ręcznie robione guziki.... z kasztana ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) i tak, guziki z Kasztana jadalnego - musieliśmy przyciąć trochę, a szkoda było takich ładnych gałęzi ;)

      Usuń
  8. Ale super tunika! Nie wiem już co mi się w niej bardziej podoba: wzór, kolor czy ręcznie robione guziki? A może wszystko w komplecie?
    Gratuluję bardzo udanego udziergu. Pozdrawiam i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję takich fajnych bąbli :)
    A tunika jest odlotowa! bardzo, bardzo oryginalna! Zazdroszczę Ci, że rozumiesz te wzory z gazetek! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jak nie rozumiem, to robię po swojemu :)

      Usuń
  10. Dzieciaczki cudowne ,tuniczka bardzo ładniutka gratuluję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczna pod każdym względem - gratuluję talentu!
    A wiesz, że ja głupia przyglądam się z tym guzikom i się zastanawiam - Jak z kasztana udało się zrobić guzik... Dopiero wyżej w komentarzach wspominasz o gałązkach. Hmmm i mnie olśniło ;)
    Słodkie te Twoje Potworki :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za każdą literkę :)