Bardzo ciężko jest oddać aparatem w telefonie rzeczywiste kolory... balerinki są intensywnie żółto - czerwone.
sobota, 28 września 2013
papcie balerinki
I kolejne, zrobione tym razem na zamówienie paputki. Jeszcze kilka par muszę zrobić - tak się podobają :) I bardzo dobrze, bo robi się je szybko i przyjemnie. Wyszydełkowane dokładnie tak samo jak poprzednie balerinki, włóczka jednak sztywniejsza - myślę, że dłużej wytrzymają.
Bardzo ciężko jest oddać aparatem w telefonie rzeczywiste kolory... balerinki są intensywnie żółto - czerwone.
Bardzo ciężko jest oddać aparatem w telefonie rzeczywiste kolory... balerinki są intensywnie żółto - czerwone.
czwartek, 19 września 2013
papcie balerinki
Pogoda zmobilizowała mnie do pracy, zimno w stópki, trzeba coś wykombinować. Uwielbiam chodzić w domu na boso, za sztywnymi kapciami nie przepadam, dlatego takie miękkie, ciepłe, szydełkowe balerinki to dla mnie idealne rozwiązanie.
Przy parzystych rzeczach (człowiek zwykle ma dwie stopy;) schemat jednak się przedaje, aby papcie wyszły jednakowe. Oczywiście powstał po pierwszym papciu. Włóczkę przerabiałam podwójnie, szydełko nr 6, same słupki. Piąty i szósty rząd przerabiałam jak czwarty, ale przy pięcie bez podwójnych słupków.
Jak zawsze robię coś bez konkretnego schematu, na bieżąco przerabiam, dodaję lub odejmuję oczka.Przy parzystych rzeczach (człowiek zwykle ma dwie stopy;) schemat jednak się przedaje, aby papcie wyszły jednakowe. Oczywiście powstał po pierwszym papciu. Włóczkę przerabiałam podwójnie, szydełko nr 6, same słupki. Piąty i szósty rząd przerabiałam jak czwarty, ale przy pięcie bez podwójnych słupków.
Subskrybuj:
Posty (Atom)